Historie o duchach.

Villemo

Opisujemy znane nam (autentyczne) historie których bohaterami sa duchy lub inne istoty ponadnaturalne... Very Happy

Eri

Ja znam tylko coś w rodzaju histori-dreszczowca, ci co maja psy (w tym ja) nie powinni tego czytac...

Pewna dziewczynka miała pieska, który zawsze gdy nie mogła spac, lizał ją po dłoni. W sobotni wieczór jej rodzice wyszli na impreze do znajomych. Dziewczynka była nieco przestraszona, wiec postanowiła położyc sie do łóżka. Pies zaczał lizac ja po dłoni, a ona zasnęła wiedząc, że nic jej nie grozi. Około północy usłyszała ,,Kap, kap, kap...", nie przejeła sie tym jednak czując że piesek nadal jest przy niej. Chwile później znowu usłyszała ,,Kap, kap kap...", tym razem trpszke sie zaniepokoiła, ale nie zrobiła nic. I znów usłyszała ,,kap,kap, kap...". Poszła do łazienki, zaświeciła światło i zamarła. Tuz obok lustra wisiało ciało jej pieska, a całą powierzchnię tafli poktywały krwiste litery : ,,NIE TYLKO PIESKI POTRAFIĄ LIZAC"

Villemo

aaa....az sie wystraszyłam... czy to na faktach autentycznych.?

Alrauna

Ja dreszczowca na razie nie opowiem tylko to co ostatnio mi moja kochana rodzinka opowiadała. To nie jest straszne ani nic w tym stylu ale prawdziwe...

Mój dziadek opowiadał kiedyś jak się upił <błogosławiony alkohol> że śnił mu się jego ojciec. W tym śnie mówił żeby przenieść go na cmentarz w Andrzejowie <ten cmentarz wybudowano niedawno a ten mój pradziadek był pochowany w Janowie> Dzień po tym śnie grób się zawalił Very Happy

A pradziadek jest pochowany już w Andrzejowie. Fakt to mogło się tylko przyśnić a grób normalnie zapaść...

Resztę powiem kiedy indziej Smile