Sol Angelica...

Alrauna

ee... Lilith uważaj bo ona potrafi odwrócić kota ogonem... Wink

Bez obrazy oczywiście Villemo <wiesz ja wiem bo sama tak potrafię Very Happy

> A jeszcze do tego konkursiwa wrócę... Jak zabiła Męża i teściową Liv, jak zabiła księdza, który najpierw chciał jej ,,coś pokazać'' Kiedy ten jakiś koleś zaprowadził ją na spotkanie z tymi rzekomymi czarodziejami czy jak to nazwać, gdy znalazła ostatnie czarownice w Norwegii... Ooo i jeszcze jedno pytanko czy mam pisać tylko za życia czy po śmierci też może być?? Very Happy

Villemo

po śmierci? hhmmm....obszernyyy temat Very Happy

Alrauna

Właśnie chyba za obszerny... Smile

Villemo

dlatego skupmy się na życiu Very Happy

Lilith

Tak wiem Alrauna zauważyłam to Razz

Po śmierci to można by było wymieniać i wymieniać ;DD
Noo faktycznie te spotkanie "czarownic i czarnoksiężników" była śmieszne ;D I jak Sol kazała tamtemu "szefowi" przepraszać ;D <chyba:P>

Alrauna

Jak się czołgał!!! Ja to miałam łzy w oczach ze śmiechu!!! Very Happy

Lilith

O właśnie!
Może i nie miałam łez w oczach bo bardzo rzadko śmieje się płacząc, ale było to naprawdę zabawne i poniżające dla niego samego Wink

Alrauna

Hahaha ostatnio nawet przeczytałam ten fragment i od razu polepszył mi się humor Twisted Evil

Lithieu

Sol... temat-rzeka, a ja już niestety nie jestem "na świeżo" z lekturą...

Postać dość kontrastowa i bezapelacyjnie najbardziej dopracowana przez MS.
Wnikliwie ukazane podejście do życia i do rodziny.
Chęć niesienia pomocy postawiona na szali wraz z wieloma morderstwami, których się dopuściła już jako dziewczynka...
Myślę, że to właśnie wczesna śmierć tej postaci uczyniła z niej legendę.

"Żyj szybko, kochaj mocno, umieraj młodo."

Alrauna

Serdecznie witamy Cię w naszych skromnych prochach Smile

Ale to chyba nie tutaj bo mnie Villemo zabije Laughing

Uh... czy ty jesteś pisarką?? Tak ładnie to ubrałaś w słowa bo faktycznie o Sol można mówić całymi dniami Twisted Evil

a Tobie udało się w jednym poście!!! Szacun Blue_Light_Colorz_PDT_01

Lithieu

Pisałam kiedyś amatorsko, ale "rzuciłam to" dla rysunku/malarstwa/ilustratorstwa, czy innych rodzai gryzdolenia. : D
Poza tym - koniec końców, jestem humanistką. ; }

Alrauna

hahah jaka ja mądra... To może poweisz nam coś humanistycznego na temat Sol?? Very Happy

Lithieu

Chyba tamto było dość humanistyczne? : D

Alrauna

No tak faktycznie xD A coś jeszcze?? Bo ja już wszystko chyba powiedziałam chociaż pewnie na pewno o czymś zapomniałam Smile

Lithieu

Sol była najbardziej barwną i... tragiczną postacią z całej "Sagi...".
Nie potrafiła pokochać zwykłego śmiertelnika, co chyba było jej źródłem życiowej frustracji.
Trochę odbiła sobie "spaloną" młodość już jako duch.

Na więcej nie mam weny. xD
Poza tym (o ja inteligentna xD) rozwaliłam komputer... próbując go naprawić. xDDD