SQL - Świat, w którym nic nie jest takie, jak się wydaje.

Villemo

Szkoła....nie tylko miejsce męczącej nauki , ale także zabawy.... Może przydarzyła Wam się jakaś śmieszna przygoda w sql związana z nauczycielami , lub innymi uczniami? Opowiedzcie!

Alrauna

Taak wiele!!! Jestem jednym z klasowych komików Very Happy

A więc od czego by tu zacząć...

Jakiś tydzień temu razem z moją psiapsiułą z bidula Very Happy

kupiłyśmy papierosy, wsypałyśmy do środka herbaty i w łazience paliłyśmy... Jednak wpadła na jeszcze bardziej genialny pomysł... Zaczynała się lekcja przyrody ja z Magdą wchodziłyśmy jako ostatnie do klasy, i nagle przez ,,przypadek'' wypadły nam te ,,papierosy'' Bucior się na nas patrzy spod byka i od razu marsz do pedagoga... Very Happy

U pani pedagog zaczęłyśmy wyjaśniać że te papierosy są z herbatą ponieważ takie przepisała mi pani doktor, na wyciszenie Very Happy

Ale jeszcze innym razem założyłyśmy prezerwatywy na wszystkich klamkach w szkole... Kiedy zakładałam ostatnią na drzwiach pani dyrektor ta niespodziewanie w nich stanęła... Ja i Magda przez cały czas tłumaczyłyśmy że to tylko gumki do ścierania... I w ten oto sposób siedziałyśmy u niej na dywaniku ze 3 godziny i miałyśmy wykład na TE tematy Very Happy

Vincent

Zależy jak szczegółowe informacje chcesz posiadać <hmmm robiło się te żarty ale też się za niektóre oberwało <no nie w twarz>>

Alrauna

Heh...

Vincent

no wiecie był taki jeden ciekawy żart na lekcji informatyki jeszcze w gimnazjum nauczyciel był zaskoczony <pozytywnie pewnie też Smile

>

Alrauna

No to opowiedz... Twisted Evil

Vincent

właściwie to była kolejna nudna lekcja z kolei więc jako początkujący hakujący postanowiliśmy we trzech zrobić mały żart nauczycielowi "u spawaliśmy" mały programik i wysłaliśmy go gostkowi na kompa <jakiś łeb zostawił Wręcz wrota do komputera nauczyciela> i podpięliśmy pod IE ten programik gdy kolo grzebał w internecie za pierdołami <a robił to bardzo często> na pulpit nie zmienni zainstalowało mu się pewne roznegliżowane zdjęcie reakcja po zobaczeniu miny typka była taka że mało nie pospadaliśmy z krzeseł <no ale na poważnie żeby się nie połapał> biedak siedział tam i próbował ustawić normalny pulpit nadal nie wiem jak mu się to udało <robił to chyba ze trzy godziny>

Alrauna

Hahahah doobre... muszę spróbować... Twisted Evil

Vincent

tak swoją drogą jak by co to ja nie ponoszę odpowiedzialności za złapanie za ten gag a jeśli ktoś skieruje na mnie podejrzenia wszystkiego się wyprę aha za uszkodzenie PC'ta też nie ponoszę odpowiedzialności

Alrauna

Ok Ok panie nieodpowiedzialny Wink

Vincent

no wiesz w razie co trzeba się zabezpieczyć Very Happy

gosiadawida

ok od dzis zadnych linkow i podejrzanych plikow od ciebie nie otwieram Razz

P

Vincent

Gosiu nie martw się nie zamierzam ci nic nie przyzwoitego wysyłać a tym bardziej nikomu innemu więc o to możecie być spokojne gwarantuje

Alrauna

szkooooooooooda... No nie Lilith?? Twisted Evil

Vincent

czy ty coś sugerujesz ?? <tak nawiasem na takie załączniki obowiązują prawa autorskie Smile

>