Tawerna..

Villemo

Vincent:
Karczmarz: <wyraźnie zdziwiony pytaniem> To nie pana sprawa..

Vincent

Więc jedank coś jest Więc kogo mogę zapytać o ten las ?? ??

Villemo

Vincent:
Karczmarz: Najlepiej dla pana będzie jeżeli nie będzie interesował się pan tą sprawą..

Vincent

A to dlaczego jeśli jest tam jakieś niebezpieczeństwo to powinniście chyba mnie przed nim przestrzec no chyba że chcecie bym się tam wybrał ?? ??

Villemo

Vincent:
Karczmarz: Na mój gust , może pan robić , co pan chcę.. A teraz przepraszam , ale muszę wracać do swoich obowiązow.. <po tych słowach wrócił do pracy..>

Vincent

<tak na odchodne rzuciłem mu> Kto wie jakie zło tu już zmierza a może już tu dotarło w tej ostatnief fali która tu przypłynała <po czym idę do swojego pokoju>

Villemo

Vincent:
<wchodzisz do tawerny.. Wszystko jest tak jak przedtem.. Jednak odnosisz dziwne uczucie , iż każdy kto na Ciebie spojrzy , natychmiast odwraca wzrok>

Alrauna

I co ty możesz wiedzieć?? Gadaj albo gorzko tego pożałujesz... <mówiła> Hmm... co ten jeden robi... Wchodzi i wychodzi??

Villemo

Alrauna:
Poszukiwacz przygód: Wybacz pani , ale nie sądzę abym mógł pożałować.. <cały czas spokojnie popijał piwo>

Alrauna

A co chcesz się przekonać??!!

Villemo

Alrauna:
Poszukiwacz przygód: <pojrzał na Ciebie z szyderczym uśmiechem..> ehh... Te kobiety... <powiedział zrezygnowany jakby sam do siebie > W jaki sposób?

Alrauna

A w taki <zaczęła szeptać słowa w nieznanym języku> i co teraz durniu? <pomyślała>

Villemo

Alrauna:
Poszukiwacz przygód: < zachłysnął się piwem , jednak udało mu się to powstrzymać> Wiedźma! Łapać ją! <krzyknął doniośle , wskazując przy tym na Ciebie >

Alrauna

A jaki masz na to dowód??

Villemo

Alrauna:
Poszukiwacz przygód: <zdenerwowany> To co większość to zgromadzonych zauważyła wcześniej! Łapać ją! <po chwili dwójka stojących z boku najemników , najprawdopodobniej ochraniających knajpę , rzuciła się na Ciebie zakładając Ci więzy na dłonie i stopy.. >
Najemnik: < z szyderczym uśmiechem> Dostaniesz za swoje wiedźmo! Już nasz pan się z Tobą policzy..