Upadłe Anioły...

Villemo

Wiem , wiem , Upadłe Anioły to nie demony ale mimo wszystko mają dużo wspólnego dlatego założyłam o nich temat w tym dziale xD oK..więc co sądzicie na ich temat????

Tula

ojjj jak tylko slysze `upadly aniol` to zaraz moj kochany Luzyfer mi sie przypomina Very Happy

hehe... ogolnie lubie anioly.. a upoadle to szczegolnie xD

Alrauna

Myślę to samo co Tula... Chociaż z jednej strony chyba jednak wolę demony Twisted Evil

Villemo

Też wolę demony xD A co do ,,aniołków"...hmm.....chyba jednak za nimi nie przepadam.....<tylko mnie nie zlinczujcie!>

Alrauna

Gdy aniołki są złe albo gorsze niż lepsze to mogą być... Chociaż niby to fajnie wiedzieć że niby to ma się swojego anioła stróża... Ja swojego nigdy niestety nie widziałam... Sad

gosiadawida

ja mam od niedawna i wiecie to takie dziwne ale jak pomysle o czyms i prosze te osobe ( bo jest to osoba czy tez moze jej duch) to wiem ze bedie dobrze taki rodzaj medytacji .zwalam problem na kogos proszac o poprawe a w ty m czasie samosie naprwiam ..i moje mysli daza dobra droga

Alrauna

Hm... mam prośbę wytłumacz to jaśniej tzn. opisz jak z tym czymś rozmawiasz i w ogóle Very Happy

Villemo

Popieram powyższą prośbę xD

gosiadawida

w myslach prosze i tu prosze o szczegolna cierpliwosc wsrod niedowiarkow.....moja zmarla babcie....o wszystko oby zrobila tak zeby bylo dobrze....i wiecie co to dziala....mysle ze babcia nademna czuwa

Alrauna

Wow

ja też tak chcę Very Happy

Tula

tak to jest prawda... ja kiedys przed pojsciem spac poprosilam w myslach mojego zmarlego dziedka zebym obudzila sie o 10:00. i nastapnego dnia tak sie stalo.. wstalam dokladnie o 10:00 Very Happy

troche niedowierzalam to zeby sprawdzic to na nastepny dzien, wieczorem... poprosilam go abym sie obudzila o 5 rano... i tak sie stalo Smile

) nie wiem, moze to byl przypadek... ale ja wierze, ze to sprawka mojego s.p. dziadka Smile

Alrauna

Wow fajnie wam... Ja też miałam takie przypadki... Ale na pewno nie związane z kimś zmarłym z mojej rodziny, chyba dlatego, że odkąd ja się urodziłam zmarły tylko dwie osoby z mojej rodziny które znałam...
Pradziadek ale wtedy miałam 2 miesiące i w dodatku leżałam w szpitalu bo miałam zapalenie ucha...
I jakiś stryjek którego widziałam ze dwa razy w życiu Confused

Tula

no u mnie tez duzo osob nie zmarlo.. na szczescie.. bo nie lubie pogrzebow... zreszta chyba nikt nie lubi

Alrauna

Um... czy ja wiem... Ja np. mieszkam w bloku... I jest coś takiego... Na parterze powiesił się facet... Zaraz obok też na parterze zmarł dziadek Urban... Parę lat temu nade mną zmarł jeszcze jeden facet na zawał... I to mi się wydaje najgorsze w blokach... Pamiętam kiedyś wracałam od koleżanki, oglądałyśmy taki horror że normalnie masakra... No i ja trochę z pietrem wracam... Wchodzę do klatki a tam coś stuka w drzwi od piwnicy... Jak ja się wystraszyłam ... Potem ktoś się odezwał... I okazało się że to moją sąsiadkę ktoś w piwnicy zamknął... Jak ja jej współczułam no bo u nas powszechnie wiadomo że mieszkamy niedaleko od cmentarza żydów czy jakoś tak... I wiadomo też że jak budowali restaurację naprzeciwko naszego bloku to odkopano kości ludzi... Uh... tej historii do końca życia nie zapomnę Confused

Villemo

oMg! Ja też tak chce...tak strasznie , fajnie xD