Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Villemo
Królowa Otchłani

Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: z Otchłani Zła..
|
Wysłany: Sob 20:29, 17 Maj 2008 Temat postu: Wiersze...... |
|
|
No , może to lekkie odbiegnięcie od tematu ,,książki" ale nie wiedziałam gdzie to wstawić.. W tym temacie wstawiamy , lub podajemy tytuły naszych ulubionych wierszy , bajek , fraszek , ballad itp xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alrauna
Mistrzyni Czarownic

Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 2309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/8 Skąd: Las Mgieł
|
Wysłany: Pon 20:08, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Uhummm.... To wiesz jak ktoś tu swój umieści to i ja się przemogę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silje
Dotknięty po stronie dobra

Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Konin
|
Wysłany: Sob 20:57, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kocham wiersze Tetmajera i Baczyńskiego.
Tetmajer- "Lubię kiedy kobieta"
Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu,
kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu,
gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie
i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie.
Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi,
gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi,
gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem
i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.
I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania
przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania
zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia,
gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia.
Lubię to - i tę chwilę lubię, gdy koło mnie
wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie,
a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata
w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villemo
Królowa Otchłani

Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: z Otchłani Zła..
|
Wysłany: Sob 21:02, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
To ja wstawię swą ulubioną balladkę
ROMANTYCZNOŚĆ - A.Mickiewicz..
Methinks, I see... Where?
- In my mind's eyes.
Shakespeare
Zdaje mi się, że widzę... gdzie?
Przed oczyma duszy mojej.
Słuchaj, dzieweczko!
- Ona nie słucha -
To dzień biały! to miasteczko!
Przy tobie nie ma żywego ducha.
Co tam wkoło siebie chwytasz?
Kogo wołasz, z kim się witasz?
- Ona nie słucha. -
To jak martwa opoka
Nie zwróci w stronę oka,
To strzela wkoło oczyma,
To się łzami zaleje;
Coś niby chwyta, coś niby trzyma;
Rozpłacze się i zaśmieje.
"Tyżeś to w nocy? to ty, Jasieńku!
Ach! i po śmierci kocha!
Tutaj, tutaj, pomaleńku,
Czasem usłyszy macocha!
Niech sobie słyszy, już nie ma ciebie!
Już po twoim pogrzebie!
Ty już umarłeś? Ach! ja się boję!
Czego się boję mego Jasieńka?
Ach, to on! lica twoje, oczki twoje!
Twoja biała sukienka!
I sam ty biały jak chusta,
Zimny, jakie zimne dłonie!
Tutaj połóż, tu na łonie,
Przyciśnij mnie, do ust usta!
Ach, jak tam zimno musi być w grobie!
Umarłeś! tak, dwa lata!
Weź mię, ja umrę przy tobie,
Nie lubię świata.
Źle mnie w złych ludzi tłumie,
Płaczę, a oni szydzą;
Mówię, nikt nie rozumie;
Widzę, oni nie widzą!
Śród dnia przyjdź kiedy... To może we śnie?
Nie, nie... trzymam ciebie w ręku.
Gdzie znikasz, gdzie, mój Jasieńku!
Jeszcze wcześnie, jeszcze wcześnie!
Mój Boże! kur się odzywa,
Zorza błyska w okienku.
Gdzie znikłeś? ach! stój, Jasieńku!
Ja nieszczęśliwa".
Tak się dziewczyna z kochankiem pieści,
Bieży za nim, krzyczy, pada;
Na ten upadek, na głos boleści
Skupia się ludzi gromada.
"Mówcie pacierze! - krzyczy prostota -
Tu jego dusza być musi.
Jasio być musi przy swej Karusi,
On ją kochał za żywota!"
I ja to słyszę, i ja tak wierzę,
Płaczę i mówię pacierze.
"Słuchaj, dzieweczko!" - krzyknie śród zgiełku
Starzec, i na lud zawoła:
"Ufajcie memu oku i szkiełku,
Nic tu nie widzę dokoła.
Duchy karczemnej tworem gawiedzi,
W głupstwa wywarzone kuźni.
Dziewczyna duby smalone bredzi,
A gmin rozumowi bluźni".
"Dziewczyna czuje, - odpowiadam skromnie -
A gawiedź wierzy głęboko;
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!"
No i może jeszcze to :
,,Do snu" - Jan Kochanowski
Śnie, który uczysz umierać człowieka
I ukazujesz smak przyszłego wieka,
Uspi na chwilę to śmiertelne ciało,
A dusza sobie niech pobuja mało!
Chce li, gdzie jasny dzień wychodzi z morza,
Chce li, gdzie wieczór gaśnie pozna zorza
Albo gdzie śniegi panują i lody,
Albo gdzie wyschły przed gorącem wody.
Wolno jej w niebie gwiazdom się dziwować
I spornym biegom z bliska przypatrować,
A jako koła w społecznym mijaniu
Czynią dźwięk barzo wdzięczny ku słuchaniu.
Niech się nacieszy nieboga do woli,
A ciało, które odpoczynek woli,
Niechaj tym czasem tesknice nie czuje,
A co to nie żyć, w czas się przypatruje.
Sama nie wiem dlaczego ale jakoś zauroczyło mnie to co powyżej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiiraa
Potomek Tan-ghilla

Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Nie 18:12, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Która godzina? - Tak, jestem szczęśliwa,
i brak mi tylko dzwoneczka u szyi,
który by brzęczał nad tobą, gdy śpisz.
- Więc nie słyszałaś burzy? Murem targnął wiatr,
wieża ziewnęła jak lew, wielką bramą
na skrzypiących zawiasach. Jak to, zapomniałeś?
Miałam na sobie zwykłą szarą suknię
spinaną na ramieniu. - I natychmiast potem
niebo pękło w stu błysku. Jakże mogłam wejść,
przecież nie byłeś sam. - Ujrzałem nagle
kolory sprzed istnienia wzroku. - Szkoda,
że nie możesz mi przyrzec. - Masz słuszność,
widocznie to był sen. - Dlaczego kłamiesz,
dlaczego mówisz do mnie jej imieniem,
kochasz ją jeszcze? O tak, chciałbym,
żebyś została ze mną. - Nie mam żalu,
powinnam była domyślić się tego.
- Wciąż myślisz o nim? - Ależ ja nie płaczę.
- I to już wszystko? - Nikogo jak ciebie.
- Przynajmniej jesteś szczera. - Bądź spokojny,
wyjadę z tego miasta. Bądź spokojna,
odejdę stąd. - Masz takie piękne ręce.
- To stare dzieje, ostrze przeszło
nie naruszając kości. - Nie ma za co,
mój drogi, nie ma za co. - Nie wiem
i nie chcę wiedzieć, która to godzina
Lubie to dzielic na 2 ludzi rozmawiajacych ze sobą...
A zwlaszcza czesc ktora mowi kobieta.<3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silje
Dotknięty po stronie dobra

Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 22:12, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
śliczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alrauna
Mistrzyni Czarownic

Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 2309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/8 Skąd: Las Mgieł
|
Wysłany: Nie 23:13, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Um... ok teraz kolej na mnie....
Ona była samotna, zagubiona. Nie wiedziała nawet, że żyje, dopóki na jej drodze nie pojawił się On...Spotkali się w ciemnej uliczce złudzenia i wtedy Ona po raz pierwszy zobaczyła Słońce. Złapali się za ręce i tańczyli długo, unoszeni wiatrem oddechów. A potem kochali się na rozgrzanym piasku. Marzenia...Rano powoli wstali razem i od tamtej pory stanowili jedność...Błądzili często po korytarzach myśli związani wzrokiem. Patrzyli zawszę w tę samą stronę...Nad ich głowami szybowały złociste ptaki-Słowa...Powietrze przyjmowało ich gorące szepty i zatrzymywało w swoich drżących objęciach...Kiedyś spotkali na leśnej drodze Miłość...Wyłoniła się zza drzew i położyła na nich swoje niewidzialne dłonie. Poznali smak Szczęścia, ale w Jej oczach były łzy. Czuła, że to „coś” jest początkiem końca. Trwali nadal w niezmąconej harmonii umysłów, karmiąc się Snami. Pewnego dnia znaleźli nóż...Wbijali go sobie w serca i pili nawzajem swoją krew. Umierali razem, aby w czystości narodzić się na nowo. Wtedy Ona była Nim a On Nią. Na moment oderwali się od świata. Szybowali nad swoimi ciałami. Każde z nich było własnością i żadne nie miało nic. Ona poznała czym jest Radość, stawała się najwyższą boginią, kiedy znosił jej mnóstwo kolorowych kwiatów .Pewnego razu zobaczyła uczepiony do Jego ramienia cień kobiety .Zdrada przeszyła jej umysł bolesnym dreszczem...Przeraziła się...Uciekła szukając schronienia w Jaskini Tęsknoty...Wyrwała sobie serce i odrzuciła daleko, aby nie czuć bólu. On odnalazł Ją...Spojrzał w głąb Jej duszy i zrozumiał, że nie ma tam już miejsca dla Niego. Zobaczył swój grzech i zapłakał krwawymi łzami .Wiedział ,że nie może zostać. Zranił Ją śmiertelnie i nie umiał szukać wybaczenia...Odszedł...Słońce wybuchło i powstała nowa Gwiazda...ale nie była już to Gwiazda przeznaczona dla Niej. I wtedy...Patrzyłam dzisiaj rano jak się budzisz...jak otwierasz oczy i nie wierzysz w rzeczywistość...jak po Twoim policzku spływa łza...Patrzysz na drzwi...Czekasz na mnie i wiesz, że nie przyjdę...Nie mogę...Obudziłam się dziś rano, chodziłam po zielonej trawie i rozmawiałam z Nim. Dookoła były chmury i promienie słońca. To nie jest to co nazywa się niebem...Niebo było w Twoich ramionach, a tu chowam się i marznę...Teraz musisz być silny, za siebie i za mnie. Za nas oboje...Może powinieneś znów zacząć kochać...powoli zapominać...Tylko czasem w nocy spójrz w gwiazdy, ja tam jestem...Zawsze będę patrzeć jak budzisz się i jak nie potrafisz zasnąć...I będę przychodzić do Ciebie nocą, kiedy Ty o tym nie wiesz...
Noom... To hm... można to chyba nazwać opowiadaniem prawda??
A wierszy mam w ciul... Ale umieszczę je tu innym razem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiiraa
Potomek Tan-ghilla

Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Pon 0:06, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja potrostu ten moj wiersz kocham.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alrauna
Mistrzyni Czarownic

Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 2309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/8 Skąd: Las Mgieł
|
Wysłany: Pon 16:36, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Um... bardzo ładny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiiraa
Potomek Tan-ghilla

Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Pon 21:58, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ciszej niż podwodny świat
Czulej niż ocean Twych ust
Wolniej niż przelewa się czas
Głębiej niż najgłębszy nurt
Mocniej niż wybucha to w nas
Szybciej niż strumienie
Twej krwi
Jaśniej niż wulkany gwiazd
Głośniej niż budzący się krzyk
Bliżej niż na wyspy Twych rąk
Ciszej niż tańczący pył
Ciaśniej niż zamyka się krąg
Głębiej niż opadam bez sil
Więcej niż ogarnąć byś mógł
Chętniej niż zrozumieć byś chciał
Krzyczę ponad chórami fal
Tańczę nago wśród białych skał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alrauna
Mistrzyni Czarownic

Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 2309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/8 Skąd: Las Mgieł
|
Wysłany: Wto 16:23, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
<brawo>!!!! Naprawdę ładny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villemo
Królowa Otchłani

Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: z Otchłani Zła..
|
Wysłany: Wto 16:24, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny wiersz Shiro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alrauna
Mistrzyni Czarownic

Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 2309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/8 Skąd: Las Mgieł
|
Wysłany: Wto 16:30, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wstydzę się wam pokazać moje bazgroły!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiiraa
Potomek Tan-ghilla

Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Wto 23:30, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ale tamten wiersz niejest moj.
Znalazlam w necie ; o
albo i to piosenka?
szczerze.? niepamietam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiiraa
Potomek Tan-ghilla

Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Wto 23:31, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przeciesz zdaza sie
Ze najwiekszy zar
Ciska wulkan co
Niby dawno zmarl
Pól spalonych skraj
Wiecej zrodzi zbóz
Niz zielony maj
W czas wiosennych burz
Gdy ksiezyca cien
Lsni na nieba tle
I z czerwienia czern
Nie chca rozstac sie
Nie opuszczaj mnie
Juz nie bedzie lez
Dobrze jest jak jest
Tylko taki kat
Maly kat mi wskaz
Gdzie Twój slychac smiech
Widac Twoja twarz
Chce gdy slonca krag wzejdzie
Byc co dnia
Cieniem Twoich rak
Cieniem Twego psa
Nie opuszczaj mnie
Piosenka ale ładnie napisane i moze byc wiersz; p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|